AdBlue to wodny roztwór mocznika o nominalnym stężeniu 32,5% Przy wysokich temperaturach spalania w silniku, azot i tlen reagują ze sobą wytwarzając szkodliwe tlenki azotu.  Aby zniwelować szkodliwe dla środowiska tlenki potrzebny jest amoniak, ten uwalnia się z mocznika pod wpływem temperatury. Dzięki temu efektowi chemicznemu szkodliwe związki zamieniają się w lotny azot i parę wodną. Co zrobić aby układ AdBlue w ciągniku pozostał sprawny? Zerknij na poniższe wskazówki.
 

Ze względu na zaostrzone normy emisji spalin, coraz więcej gospodarstw korzysta z ciągników wyposażonych w katalizatory SCR. A one potrzebują AdBlue do oczyszczania spalin, aby mogły funkcjonować. Celem jest redukcja szkodliwych gazów w spalinach.

Pytanie dotyczy nie tylko najlepszego sposobu przechowywania AdBlue, ale także tego, jak mogłaby wyglądać niedroga stacja AdBlue we własnym gospodarstwie. Zanim jednak przejdziemy do praktycznych przykładów, nadesłanych przez Czytelników magazynu Profitechnika, kilka podstawowych informacji.

 

Jak duże jest spalanie?

Zasadniczo zużycie AdBlue jest bardzo zróżnicowane, w zależności od marki silnika i poziomu emisji spalin. Zużycie AdBlue w silnikach Deutza, FTP i MAN może sięgać nawet 10% zużycia paliwa, a np. silniki DPS mogą spalać nawet mniej niż 3%.
W zależności od wielkości gospodarstwa i zużycia oleju napędowego, można odpowiednio zaplanować wielkość swojej stacji AdBlue. Ponieważ AdBlue nie jest klasyfikowany jako substancja niebezpieczna, powszechnie stosuje się beczki 200/210 l lub kontenery IBC z 1000 l AdBlue. Na rynku są firmy, które oferują pojemniki IBC (od kilkuset do nawet 1000 l) w systemie sprzedaży lub wynajmu. Przy wyborze pojemnika należy wziąć pod uwagę, że ceny AdBlue są bardzo zróżnicowane. Dostawa AbBlue ciężarówką w małych ilościach „luzem” zależy od wielkości zamówienia. Warto się rozeznać w aktualnych ofertach internetowych.

 

 

Własna instalacja, czy stacja benzynowa?

Jeśli chodzi o pompy do przetłaczania, mamy spory wybór: od pompki ręcznej za mniej niż 450 zł, przez prostą pompkę elektryczną za niemal 1000 zł, po system wydawania z automatycznym pistoletem, który kosztuje nawet 1500 zł. Zwróć uwagę na to, że systemy dozowania oleju napędowego są często tańsze, ale nie są odpowiednie ze względu na brak odporności na korozję i na inną końcówkę pistoletu.
Dla mniejszych gospodarstw, które w pobliżu mają stację paliw z dystrybutorem AdBlue, może to być najwygodniejszą alternatywą. Dlaczego? To proste, ponieważ w takim przypadku nie ma problemów ze starzeniem się płynu i mrozem, a także nie trzeba inwestować we własny sprzęt do tankowania.

 

Musisz jednak wiedzieć, czy w szyjce zbiornika AdBlue zamontowany jest pierścień magnetyczny. Jeśli go brakuje, tankowanie na publicznych dystrybutorach nie jest możliwe. Nie ma problemu, jeśli dysponuje się nakładką magnetyczną na wylewkę pistoletu AdBlue, np. Elafix 40.

Kilka uwag: AdBlue zamarza poniżej –11°C. Jego skuteczność jest zachowana i po rozmrożeniu można go użyć ponownie. Należy unikać bezpośredniego nasłonecznienia i temp. ponad 50°C. Jeśli AdBlue mocno pachnie amoniakiem, to znaczy, że jest przestarzały. Wtedy nie należy go stosować, bo zawartość mocznika może być zbyt niska! Jeśli AdBlue przez dłuższy czas ma kontakt z tlenem, pojawi się stała, biała masa, która może zatkać filtry i rury, co doprowadzi do kosztownej naprawy.

Ale przejdźmy do pomysłów przydatnych w gospodarstwie. Zebraliśmy kilka wskazówki na temat tego, jak może wyglądać taka „stacja” AdBlue. H. Wilmer, opr. jj

 Co to jest AdBlue i do czego służy?

Przy wysokich temperaturach spalania w silniku azot (N) i tlen (O) z powietrza również reagują ze sobą, wytwarzając szkodliwe dla środowiska tlenki azotu (NOx).

Aby móc ponownie zredukować te tlenki, co pozwala spełnić normy emisji, wymagany jest amoniak (NH3). Dzięki temu w selektywnej redukcji katalitycznej (SCR) w katalizatorze z tlenków azotu (NOx) uzyskuje się azot (N) i wodę (H2O). Amoniak uzyskuje się ze standaryzowanego 32% wodnego roztworu mocznika.

Oficjalnie oznaczenie w Europie to AUS 32 („Aqueous Urea Solution”, co znaczy: „wodny roztwór mocznika”).

Powstaje on ze demineralizowanej wody i rozpuszczonego w niej mocznika. W Ameryce Północnej często mówi się o DEF („Diesel Exhaust Fluid”). W wielu krajach przyjęła się nazwa handlowa „AdBlue”.

Ciepłe „ubranko”

Jeden z naszych Czytelników stawia swoją 200-litrową beczkę z AdBlue na palecie z ocieplającą płytą styrodur (polistyren ekstrudowany) o grubości 8 cm. Dzięki temu może łatwo przenieść ją za pomocą wózka paletowego. Rolnik wykonał też kompletną obudowę z pozostałości izolacyjnych paneli sufitowych, którą nasuwa na beczkę od góry. Teraz AdBlue może stać bardzo długo w nieogrzewanej hali, ponieważ przedni otwór można jeszcze uszczelnić grubym kocem. Do pompowania używana jest pompa elektryczna i pistolet automatyczny. Z boku wystaje gruba rura, służąca jako uchwyt do 6-metrowego węża do nalewania.

Beczka na palecie

210-litrowa beczka jest przymocowana do palety. Mobilną jednostkę można przewieźć wózkiem paletowym do pomieszczenia zabezpieczonego przed mrozem, ale można ją również zawieźć na pole, korzystając z ładowarki podwórzowej. Pompa zasilana jest napięciem 12 V, ale może być również wykorzystana do pracy z gniazdka 220 V. Nadmiar AdBlue spływa z powrotem do beczki przez zintegrowany pistolet.

Tankuj grawitacyjnie

W tym przypadku tankowanie AdBlue odbywa się grawitacyjnie. Kontener IBC umieszczony jest wyżej niż zbiornik oleju napędowego i dlatego do zbiornika AdBlue należy podłączyć tylko wąż z pistoletem.